Pierwszy miesiąc na "swoim"
Sierpień dobiega końca i jest to odpowiednia pora, by dać Wam znać o tym, co ostatnio zmieniło się u mnie. Ten miesiąc był szczególny, ponieważ był to pierwszy miesiąc pracy w pełni na swoim, skupiając się na rozwoju własnej marki, mojego biznesu i produktów.
Pewnie zauważyliście, że ostatnio więcej można mnie spotkać w internetach. To właśnie za sprawą tej zmiany. Chciałam napisać tego posta, by oficjalnie to ogłosić, opowiedzieć więcej o powodach, o tym, co udało mi się stworzyć w tym miesiącu oraz planach na przyszłość.
Zacznijmy od dlaczego. Chęć skupienia się w większym stopniu nad kernelgonnapanic chodziła mi po głowie od dłuższego czasu. W mojej wyobraźni istniał idealny obrazek: 8h pracuję nad aplikacjami dla moich klientów, a wieczory spędzam rozwijając moją markę. Ale w praktyce to się nie udawało. Brakowało mi energii i kreatywności, by tak działać. Długo łudziłam się, że to możliwe, że po prostu nie daje z siebie wszystkiego, co powinnam. Z tych dwóch zajęć któreś zawsze było zaniedbywane i w 95% przypadków był to mój blog i plany z nim związane.
I wtedy wydarzyła się pandemia. To ona sprawiła, że na serio zaczęłam się zastanawiać nad tym kiedy w końcu znajdzie się czas na rozwój kernelgonnapanic. Wiecie, było sporo czasu na przemyślenia i zadawanie sobie pytań odnośnie tego, czy podoba mi się to gdzie jestem. Przeanalizowałam za i przeciw, porobiłam plany i postanowiłam dać sobie szansę. Wypowiedziałam umowę z moim głównym klientem i dostałam wolną rękę. Teraz pora, by zaprząc moją kreatywność do działania i stworzyć coś wartościowego dla innych.
A jakie cele stawiam przed sobą i kernelgonnapanic? Chcę pokazywać jak, będąc frontendowcem, wejść “na wyższy poziom”, zarówno pod względem technicznym, jak i kompetencji miękkich. Uczyć umiejętności potrzebnych do tego, by z sukcesem dowozić projekty, umieć dostarczać wartość - być profesjonalistami w naszym zawodzie. Organizować warsztaty, prowadzić zajęcia, dostarczać materiały, wydawać kursy - edukować i tworzyć społeczność profesjonalistów.
Pierwszy miesiąc daje mi poczucie, że jestem na dobrym szlaku. Bardzo dobrze się czuję pracując w ten sposób. Kontakt z Wami, moimi podopiecznymi, czytelnikami i obserwatorami, daje mi dużo energii i szczęścia. Mam okazję nawiązywać relacje z osobami, które śledzą moje profile w internecie i słyszeć, że to co robię ma sens i jest dla innych wartościowe. Przede mną jeszcze tona pracy, muszę lepiej zorganizować swój dzień i lepiej zarządzać zadaniami. Uczę się nowych umiejętności związanych ze sprzedażą, biznesem, tworzeniem własnych produktów i prowadzeniem kanału na YT. Ale przede wszystkim jestem ogromnie wdzięczna Wam za to, że mnie czytacie i oglądacie <3
Jeśli spojrzeć na to, czym zajmowałam się w trakcie tego miesiąca to:
- wystartował mój kanał na YT
- otworzyłam możliwość współpracy ze mną w postaci konsultacji/mentoringu (jeżeli chcielibyście dołączyć do niego we wrześniu to dajcie znać, zbiera nam się bardzo fajna drużyna, a z każdym współpracuję indywidualnie - więcej informacji tutaj)
- wzięłam udział w Festiwalu React i GraphQL
- rozpoczęłam przebudowę i pracę nad nową szatą graficzną dla mojego bloga
- odpoczęłam i dużo, dużo myślałam o tym, co mogę jeszcze stworzyć
Pomysły na kolejne miesiące już mi się klarują w głowie. Będzie ciekawie, będzie dużo mięska, będzie dużo pracy i mam nadzieję dużo satysfakcji. Będę informować o wszystkim co się dzieje na bieżąco, a najwięcej jest mnie ostatnio na Instagramie, więc wpadajcie i obserwujcie :)
Zdjęcie tytułowe wykonane przez Danielle MacInnes dostępne na Unsplash