W 2020 roku moim celem było przeczytanie 52 książek (czyli jednej na każdy tydzień roku). Celu w 100% nie zrealizowałam, ale byłam od tego całkiem blisko. Rok zakończyłam z wynikiem 45, z którego jestem bardzo zadowolona. Moje książkowe przygody możecie śledzić na moim profilu na Instagramie, gdzie dokumentuję i komentuję je w postaci InstaStories. A dziś dodatkowo postanowiłam podsumować książkowo ubiegły rok i zaserwować Wam moje osobiste i subiektywne TOP 5, które miałam okazję przeczytać w 2020.

1. “Projekt jednorożec. Powieść o szansie w epoce przewrotów cyfrowych” Gene Kim

Zacznę od tego, że jestem wielką fanką pierwszej książki Gene Kim - “Projektu Feniks”. Bardzo spodobała mi się jej forma i to dzięki niej poznałam ideę DevOps. Z tego powodu, na “Projekt Jednorożec” wyczekiwałam z niecierpliwością i przeczytałam ją, gdy tylko została wydana po angielsku.

Tak jak “Feniks” skupiał się głównie na praktykach DevOps i ich wpływie na organizację i dostarczanie produktu, tak “Jednorożec” dotyczy problemów, z którymi mierzą się na co dzień programiści i programistki. Co nietypowe dla książek branżowych, cała wiedza przekazana jest w formie opowieści o fikcyjnej firmie IT i perypetiach jej pracowników.
Dla mnie też ogromnym plusem jest to, że główną bohaterką jest badass senior programistka (a nie programista), co jest cudną odmianą i walką ze stereoptypami ❤️

Książkę w wersji papierowej i elektronicznej można kupić tutaj.

2. “Designing data-intensive applications” Martin Kleppmann

Ta książka to nie żarty: blisko 600 stron napakowanych informacjami o bazach danych, replikacji, transakcjach, systemach rozproszonych i przetwarzaniu danych. Dowiecie się z niej np. o wewnętrznych mechanizmach zapisu danych w bazach, o róznych strategiach replikacji, o serializacji (protobufs, Thrift, Avro), o tym, jak realizowane są transakcje w bazach danych, o spójności i konsensusie i wiele, wiele więcej. Powiem Wam szczerze, nie czytało się jej łatwo i z pewnością nie jest to lektura do poduszki. Przeczytałam raz, sporo przyswoiłam, ale będę do niej wracać, bo bardzo dużo mi niestety umknęło w trakcie czytania.

Z mojej perspektywy obowiązkowa lektura dla programistów i programistek back-end.
Możecie ją kupić np. tu.

3. “TypeScript: Skuteczne programowanie” Dan Vanderkam

Książka z pewnością przyda się wszystkim, którzy programują przy użyciu TypeScriptu. Nie jest to wprowadzenie do języka, nie tłumaczy podstaw, ale wyjaśnia wiele niuansów i podaje sposoby na ulepszenie Waszego TSowego kodu. Zorganizowana jest w formie 62 krótkich porad, więc idealna do czytania na raty przy porannej kawie czy lunchu. Jeśli chcecie dowiedzieć się jak tworzyć lepsze typy w Waszych aplikacjach, zrozumieć niektóre niespodziewane (na pierwszy rzut oka) błędy zgłaszane przez kompilator TSa czy poznać metody na łatwiejszą migrację z JSa to ta książka przypadnie Wam do gustu.
Znajdziecie ją np. w tym miejscu.

4. “Głodni czasu. Efektywne 168 godzin w 7 dni lub tydzień” Laura Vanderkam

Od pewnego czasu staram się ograniczać książki o efektywności osobistej, produktywności itp. Sporo ich czytałam w pewnym momencie i te treści zdecydowanie mi się przejadły (oprócz “Pracy głębokiej”, do niej ciągle wracam i wracam). Dałam jednak szansę “Głodnym czasu”, trochę spodziewając się motywującego BS i oklepanych już metod. A jednak, po tej lekturze, kilka ważnych dla mnie myśli zostało mi w głowie na dłużej i planuję je dalej wdrażać do mojego życia w tym roku. Autorka zwróciła mi uwagę na to, jak wartościowy jest czas przeznaczany na pracę i rozwój zawodowy i jak istotne jest jego dobre wykorzystanie. Doceniłam również fragmenty na temat planowania atrakcyjnego wypoczynku i zapewnianiu sobie rozrywki wysokiej jakości (w kontrze do łatwego zalegania przed telewizorem z braku lepszej alternatywy).

Polecam w szczególności pracującym zawodowo kobietom, które chcą lepiej zorganizować pracę i życie rodzinne. Książkę można kupić tu.

5. “Factfulness. Dlaczego świat jest lepszy, niż myślimy, czyli jak stereotypy zastąpić realną wiedzą.” Hans Rosling

Ta książka znalazła się na mojej czytelnicznej liście dzięki rekomendacji @janina.daily. Ciekawa, napisana lekkim stylem i bardzo przyjemna w czytaniu. Czy liczba osób mieszkających na Ziemi będzie się stale powiększać? Jak dużo dzieci jest obecnie szczepionych? Ile wynosi średnia długość życia? W trakcie lektury wasza wiedza na temat dobrobytu na świecie zostanie sprawdzona - całkiem prawdopodobne, że widzicie świat w ciemniejszych barwach niż jest w rzeczywistości 😉 Oprócz wielu ciekawych (i często niespodziewanych) danych statystycznych odnajdziecie tu również opis wielu błędów poznawczych, które sprawiają, że interpretujemy świat tak, a nie inaczej.

W mojej ocenie to świetna, podnosząca na duchu lektura na ten pandemiczny czas. Możecie ją zakupić np. tutaj.


A co jest Waszym czytelnicznym TOP 2020? Podzielcie się koniecznie w komentarzu!

W treści tego artykułu zostały użyte linki afiliacyjne. Jeśli zdecydujecie się na kupno książek z mojego polecenia dołożycie również cegiełkę do rozwoju kernelgonnapanic. Takie win-win ❤️.

Photo by Florencia Viadana on Unsplash